Z każdym kolejnym miesiącem zbliża się premiera polskiej semantycznej wyszukiwarki internetowej tworzonej przez zespół z Instytutu Podstaw Informatyki PAN w Warszawie, a także z Politechniki Wrocławskiej. W czerwcu Nekst (tak ma się nazywać wyszukiwarka) ma być udostępniony użytkownikom. Wyszukiwarka powinna mieć już wtedy zeskanowanych w sumie 500 mln dokumentów (tekstów – m.in. artykułów czy plików pdf), a więc połowę polskiego Internetu.
Wartość projektu wynosi prawie 15 mln zł (udział Unii Europejskiej to niecałe 13 mln zł). Prace nad nim ruszyły już w kwietniu 2009 roku. Nekst może być przydatny m.in. w pracy urzędów skarbowych, organizacji prawnych, a także wspomagać część systemu tropiącego plagiaty.
Wyszukiwarka ma dobrze radzić sobie z prawidłowym rozumieniem tekstu, jego kontekstu i tematyki. Kierownik projektu prof. dr hab. inż. Jacek Koronacki wyjaśnia, że: “Musimy umieć budować mechanizmy rozumienia języka, które zdecydowanie różnią się od inżynierii dla języka angielskiego. Musimy zwłaszcza umieć uwzględniać fleksję i swobodny szyk zdania”.
Ciekawą cechą Nekst ma być umiejętność analizowania wydźwięku emocjonalnego danej wypowiedzi. Dr Dariusz Czerski pracujący nad projektem, zwraca uwagę na to, że: “Posiadając ogromne ilości danych jesteśmy w stanie lepiej wywnioskować, które teksty posiadają wydźwięk emocjonalny, a które są czystą informacją bez nacechowania emocjonalnego”.
Niestety w tym momencie ciężko zdobyć szczegółowe informacje o Nekst. Na stronie projektu znajduje się bardzo mało treści. Przedstawione tam cele są typowo naukowe i tak naprawdę niewiele wyjaśniają. Czy wyszukiwarka będzie mogła konkurować w jakikolwiek sposób z Google, czy przyda się przeciętnym użytkownikom czy tylko konkretnym grupom, jak będzie wyglądać i zarabiać na siebie? Na te i wiele innych pytań nie ma nadal odpowiedzi. Na stronie widnieje jednak informacja o tym, że strona projektu będzie przebudowana. Jest więc szansa na to, że wkrótce z samego źródła dowiemy się czegoś więcej.
Sama koncepcja wyszukiwarki, która skupia się na języku polskim i rozumie go znacznie lepiej niż globalni giganci tacy jak Google, jest naprawdę ciekawa. Chciałbym, żeby Nekst okazał się wartościowym produktem, który realnie przyda się internautom. W tym momencie mam jednak co do samego projektu sporo wątpliwości. Prace nad nim trwają już dobrych kilka lat, nie wiadomo więc czy początkowy pomysł stale ewoluował i jest dostosowany do współczesnych czasów. Do premiery zostało tylko kilka miesięcy, a nadal nie ma żadnej prezentacji wyszukiwarki, ani nawet screenu obrazującego sposób jej działania. Mimo to trzymam kciuki za projekt i mam nadzieję, że wniesie on coś nowego do świata wyszukiwarek internetowych.
Źródło informacji o wyszukiwarce Nekst wykorzystane w artykule:
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,398711,wyszukiwarka-nekst-uporzadkuje-polski-internet.html